Hsm


Autor: nessa17 | Kategorie: Opowiadania 
14 kwietnia 2008, 12:58

Jest to moja pierwsza nocia na tym blogu. Będzie on o hsm. Będę dawać tu newsy plotki a może czasem jakieś opowiadania.

Na zachęte dam opowiadanko:

                                                    Rozdiał 1

 Wakacje. Jak bardzo uwielbiany czas wszystkich uczniów East High. No, prawie wszystkich.Pewna uczennica, Gabriella, bardzo lubi sie uczyc i wprost nienawidzi wakacji. Nudzi się każdego dnia... Ale mama zawsze znajdzie jej jakieś zajęcie.

Gabriella przeprowadziła się tutaj z Londynu. Wcześniej chodziła do zwykłego liceum. Nie miało ono nazwy tak jak East High czy West High. "Mam nadzieję, ze polubię tą szkołe tak, jak lubiłam tamtą"- cały czas tak sobie myśli. Nie wie, że w tej szkole przeżyje swoją pierwszą w życiu miłość...

- Gabi, kochanie!- krzyknęła mama z dołu, tymczasem Gabriella po raz kolejny czytała swoją starą książkę do chemii, jej ulubionego przedmiotu.- Gabi, zejdź szybko na dół do kuchni!- po raz kolejny dało się słyszeć wołanie matki.

- Już, chwileczkę.- powoli zamykała dobrze znana sobie książkę i odłożyła na półkę. Szybko zbiegła po schodach do swojej mamy.- Słucham?

- Znowu ci się nudzi?- zapytała się, a raczej stwierdziła Loren(mama Gabrielli).

- Można to tak nazwać. A dlaczego pytasz?

- Idź sie przejdź do parku. Są wakacje, powinnaś durzo przebywać na świeżym powietrzu.

- Mamuś, ja codziennie chodzę do parku. I codziennie wdycham świeże powietrze.

- Ale wiem, jak bardzo nudzi ci się w domu. Naprawdę, spacer dobrze ci zrobi.

Gabriella posłusznie wyszła z domu i udała się w stronę parku. Mimo wszystko bardzo lubiła tam chodzić. Zawsze spotykała tam ślicznego blondyna o niebieskich oczach. Tego dnia nie było inaczej. Lecz teraz to ich spotkanie wyglądało zupełnie inaczej...

Rozdział 2

Gabriella szła właśnie dróżką w parku ze spuszczoną głową. Nie widziała nic co dzieje się obok niej. Nie zauwarzyła nawet, jak ktoś się do niej zbliżał. nagle potknęła sie o kamień i gdyby nie chłopak, który ją złapał, na pewno leżałaby na ziemi. Szybko podniosła wzrok i ujrzała twarz, którą dotychczas oglądała tylko z daleka. Była to twarz TEGO Blondyna.
- Przepraszam.- powiedziała cicho Gabi. Tylko tyle była w stanie teraz powiedzieć.
- Nic się nie stało. Ale nastepnym razem patrz przed siebie.- powiedział chłopak z uśmiechem na ustach. Jak to mówił, cały czas patrzył sie w brązowe oczy dziewczyny.- Jestem Troy.- przedstawił się.
- Gabriella.- odpowiedziała cicho dziewczyna i wyciągnęła rękę do wyciągniętej wcześniej ręki chlopaka. Uścisnęli je sobie.- Naprawdę ci dziękuję. Gdyby nie ty, już dawno leżałabym na ziemi.
- Nie ma za co. Nastepnym razem uważaj.- obydwoje nie wiedzieli co powiedzieć. Gabrielli od dawna Troy się podobał, ale nie miała odwagi do niego zagadać. Troy natomiast widywal ja w parku bardzo żadko, gdyż był zajęty innymi swoimi sprawami. Obydwoje się siebie wstydzili. Gabriella jeszcze chwile stała w miejscu. Patrzyli na siebie, ale kiedy ich wzrok sie spotykał od razu odwracali głowy w inne strony. Po pewnym czasie dłuuuuuuuuuuugiego milczenia, Gabriella oznajmiła:
- Muszę już iść do domu. Cześć!
- Cześć!- i rozeszli sie w swoje strony. Gabriella cały czas myślała o nowo poznanym koledze. Bardzo jej sie podobał."Ciekawe gdzie chodzi do szkoły?- myślała- A może do tej samej co ja będę chodzić po wakacjach? Nie, to by było przecież nie realne." W końcu doszła do domu.
- Mamuś!- krzyknęła stajac na progu.- Już wróciłam!
- Jestem w kuchni!
- Dobrze, już idę.- gabriella doszla do kuchni i stanęła w progu.- Co tak ładnie pachnie?
- Dzisiaj na kolacje postanowiłam zrobić spaghetti. Mam nadzieję, ze masz na to ochotę?
- Z przyjemnością spróbuję. Teraz idę do góry, do swojego pokoju.
- Znowu będziesz czytała książkę do chemii?
- Nie, będę oglądać coś w TV.
- Dobrze. Za pół godziny zejdź na kolację.
- Ok.- dziewczyna poszła do swojego pokoju i włączyła telewizję. Nie było nic ciekawego, to postanowiła pomóc swojej mamie w kuchni. Zeszła do kuchni i stanęła w progu.
- Mamuś?- zapytała.- Pomóc ci w czymś?
- Nie, siadaj już do kolacji.
- Dobrze.- Gabriella usiadła do stołu i zaczęła zajadać się daniem. Kiedy je skończyła, poszła do łazienki wziąść krótki prysznic. Następnie ubrała na siebie swój ulubiony dres i poszła do parku pobiegać. Biegła właście przez miejsce, na którym wcześniej o malo co by sie nie "zabiła". Znowu potknęła sie o kamyk i upadłaby, gdyby nie...
- Troy? Naprawdę cię przepraszam! Nie chciałam znowu na ciebie wpadać.
- Nic sie nie stało. Mam takie pytanie...
- Słucham.
- Czy mogłabyś się ze mną przejść "na spacer"?
- No pewnie. Ale gdzie chcesz pójść?
- Zaprowadzę cię do mojego ulubionego miejsca. A tak wogówe to gdzie chodzisz do szkoły?
- Od tego roku zacznę chodzić do East High. Wcześniej mieszkałam w Londynie i...
- Do jakiej szkoły?
- East High. A co?
- Ale mówisz poważnie?
- Tak. Nie znam tu innych szkół. Ale dlaczego?
- Ja też tam chodzę. Ale do której klasy?
- 2k. A ty?
- Też.;-)
- No, to świetnie!- mówiła uradowana Gabriella. Teraz wiedziała, że juz nie będzie samotna.- Ale, czy w tej szkole są jakieś kluby naukowe, chemiczne...?
- No pewnie. Moja przyjaciółka jest przewodniczącą tego klubu. ja osobiście nie przepadam za chemią. Wolę koszykówkę.
- Aha. A czy w tej szkole są jacyś NORMALINI ludzie? No w sensie nauczyciele i uczniowie?
- Tak. Taylor jest normalna, Chad jest normalny. A mnie to chyba sama mozesz ocenić.
- Kto to jest Chad? Bo domyślam się, ze Taylor jest tą przewodniczącą kółka?
- Chad to jej chłopak.- Gabi odetchnęła z ulgą. Jak Troy powiedział MOJA PRZYJACIółKA, wtedy Gabi zrobiła się lekko zazdrosna. Miała takie uczucie. Sama nie wie, może sie zakochała...- i mój przyjaciel.- dokończył chłopak.- Radziłbym ci uważać na p. Darbus. Jest... Hmm, jeszcze dokładnie nie określiliśmy z jakiej ona planety spadła. Powiem że ma ona z lekka nie równo pod sufitem.
- Aha.- powiedziała Gabriella i oboje wybuchnęłi śmiechem.

***
Mam nadzieję, ze rozdział się podoba.
Teraz kilka fotek: 
123qwe
20 grudnia 2009
lubie film h.s.m
123qwe
20 grudnia 2009
lubie h.s.m to prawda
Tayla58
15 czerwca 2009
Daj coś o tym jak on zaczął chodzić z Gabi
Tayla58
15 czerwca 2009
Daj coś o tym jak Troy zaczął chodzić z Gabi
kajtol
17 kwietnia 2008
Bajer dawaj wiecej!!
adreli
15 kwietnia 2008
no spucio zdjecia lubie HSM pozdro
14 kwietnia 2008
Super blog! Pozdrawiam!
maciek0109
14 kwietnia 2008
Super!!!wpadaj do mnie na fbl!
naaatka
14 kwietnia 2008
Blog dosyć fajny.;)

Dodaj komentarz